Depresja sezonowa

Tekst: Ilona Olczak

Pogoda ma duży wpływ na nasz stan psychofizyczny, potwierdzeniem tego może być coraz większa liczba osób cierpiących na zaburzenia nastroju w okresie jesienno-zimowym. Kiedy za oknem robi się szaro, dzień jest krótszy, a my musimy chronić się przed kaprysami pogody, wtedy jesteśmy bardziej narażeni na zaburzenia psychiczne tego typu.
Zaburzenie to nazywamy depresją sezonową lub chorobą afektywną sezonową (SAD-od jej angielskiej nazwy: seasonal affective disorder), zazwyczaj pojawia się na przełomie października lub listopada i utrzymuje się przez całą zimę. Pojawienie się tego typu depresji związane jest najczęściej z małą ilością światła słonecznego oraz z niskimi temperaturami. Zazwyczaj wszystkie objawy ustępują wraz z nadejściem wiosny.

Objawy:

- spadek nastroju
- problemy z koncentracją i pamięcią
- obniżona aktywność fizyczna
- uczucie przewlekłego zmęczenia
- niechęć do podejmowania jakiejkolwiek aktywności
- wzmożony apetyt a co za tym idzie zwiększenia masa ciała
- wzmożona senność, zaburzenia rytmu okołodobowego
- osłabienie popędu seksualnego
- w skrajnych przypadkach myśli samobójcze

Często objawy depresji sezonowej mają nasilenie łagodne lub umiarkowane. Zazwyczaj na depresje sezonową zapadają ludzie młodzi (20 – 30 lat) jednak nie jest to regułą.

Podział depresji sezonowej

Depresje sezonową można podzielić na dwa typy: depresję jednobiegunową i dwubiegunową.
Depresja jednobiegunowa charakteryzuję się spadkiem nastroju w okresie zimowym natomiast objawy ustępują całkowicie wraz z nadejściem wiosny.
Depresja dwubiegunowa to ta w której na przemian występują okresy depresyjne zimą i okresy hipomanii wiosną i latem.

Leczenie

Dotychczas najczęściej i najchętniej stosowaną formą terapii była fototerapia czyli terapia światłem. Polega ona na naświetlaniu osób cierpiących na SAD lampami emitującymi białe światło o natężeniu 2500 luksów. Terapię tę najczęściej stosuję się codziennie nad ranem przez 30 min. Fototerapia ma na celu uzupełnienie niedoborów ilości światła słonecznego docierającego do siatkówki oka lub stymulować siatkówkę, zwiększając jej wrażliwość na światło.

Fototerapia często jest łączona z psychoterapią często w sytuacjach gdy depresji sezonowej towarzyszą inne problemy psychospołeczne lub problemy psychiczne które mocno utrudniają życie jednostki. Ponadto spotkania z terapeutą mogą być dobrym sposobem by dowiedzieć się więcej o problemie oraz o tym jak sobie w codziennym życiu z nim radzić.
Często w przezwyciężaniu depresji sezonowej skuteczne jest wprowadzenie pewnych zmian w codziennym funkcjonowaniu np. unikaniu w miarę możliwości stresujących sytuacji, nie branie na siebie zbyt dużej ilości obowiązków.
Bardzo ważna jest aktywność fizyczna jednostki tj. spacery, bieganie, wyjście na siłownie. Zapewnienie sobie wysiłku fizycznego nie tylko pozytywnie wpływa na organizm i odporność ale również na psychikę – powszechnie wiadomo że przy wysiłku fizycznym wydzielane są endorfiny – hormony szczęścia. Ponadto dobre samopoczucie można zapewnić sobie – stosując różnego rodzaju techniki relaksacyjne lub medytacyjne które wyciszają i uspokajają.
Nie bez znaczenia jest również dieta która powinna być bogata w witaminy i minerały szczególnie magnez oraz witaminy z grupy B które pozytywnie wpływają na układ nerwowy.
Warto również podtrzymywać kontakty społeczne , częste spotkania ze znajomymi na pewno poprawią samopoczucie.

Rzadziej w depresji sezonowej stosowana jest farmakoterapia. Jeśli są takie zalecenia to zazwyczaj stosowane są leki przeciwdepresyjne np. fluoksetyny lub w łagodniejszych stanach leki stosowane bez recepty często z dziurawcem. 
 
Autorka
Ilona Olczak
- psycholog, psychoterapeuta. Pracuje w poradni zdrowia psychicznego oraz współpracuje z portalem psycholog-online.tv
 
Photo credit: Mitya Ku via Foter.com / CC BY-SA

Komentarze

  1. Interesujący artykuł... Faktycznie nie można tego lekceważyć!
    O depresji sezonowej, a dokładnie o naturalnych sposobach radzenia sobie z nią napisałam na moim blogu. Jeśli masz ochotę poczytać o podobnej tematyce- zapraszam ! ;)
    https://paulinaglifestyle.blogspot.kr/2016/10/hello-autumn-czyli-jak-przetrwac.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Super blog Psychika , gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie ostatnio nie chce się wstawać do pracy. Jak widzę za oknem tę pogodę to mam chęć nie wychodzić z łóżka i spać cały dzień. Bardzo dobrze napisany wpis i czekam na kolejne :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. W dużej mierze za takie nastroje złe odpowiada pogoda. co roku, wraz z odejściem lata nachodzą mnie złe myśli, ale kiedy pojawia się pierwsze słońce - od razu wraca mi radość do życia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem osobą dorosłą Uczę się całe życie podejmywac decyzje Nie mogę dość do Akceptacji ze strony mamy uważa ze mam robić co każe i jeszcze rozkazuje Szanuję pogląd mamy tylko tyle ze szanuje moich rozkazów tylko Co ona uważa tak muszę robić bo inaczej będzie mnie odzolowywać mnie od ludzi co ja powiem mnie moich poglądów nie szanuje Nie akceptuje mnie jako Panią tylko dziecko mam męża i przeżyłam wiele lat jestem starsza tym bardziej Nie mam Akceptacji ze strony mamy i jeszcze to rodzina gdzie była przemoc domowa założona została linia Niebieska każdego trzeba szanować z szacunkiem jestem Samodzielniona mam prace i pracuję mam dużo na głowie spraw Brak szacunku do mego męża i do mnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Pani Ilono, czy przyjmuje Pani prywatnie?

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawe, trzeba przyznać, że coś w tym jest, chociaż nie sądziłam że jesienny spadek nastroju i formy można traktować jako jednostkę chorobową! A jednak.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zapraszamy do komentowania.
Prosimy o kulturalne wyrażanie swoich poglądów. Nie akceptujemy wulgaryzmów i chamstwa.

Dziękujemy i zapraszamy ponownie.

Popularne posty z tego bloga

Tajemnice autyzmu - w poszukiwaniu zaginionego ja

Animal hoarding - zbieractwo zwierząt

Samookaleczanie: o przyjemności płynącej z bólu