Hazard
Tekst: Agata Pakuza Zadzwonił do mnie przedstawiciel firmy maklerskiej z propozycją zainwestowania pieniędzy "Pani daje dwa tysiące, my dorzucamy kolejne dwa". Zaproponował założenie profilu, by pokazać mi zasady, na których działają. Z jego perspektywy: pełny wgląd i decyzyjność klienta, co do własnych inwestycji. Z mojej: machina aż kusząca uzależnieniem się od niej. Profil założyłam a wtedy moim oczom ukazało się sporo tabelek z informacją ile teraz na finansowym rynku wart jest na przykład ryż. To, co mnie uderzyło, to wrażenie kontroli. Iluzja, którą karmią się wszystkie uzależnienia. Oczywiście nie piszę tego tekstu, by Państwa zniechęcić bądź zachęcić do inwestowania swoich pieniędzy. To doświadczenie stało się dla mnie inspiracją do napisania o uzależnieniu od gier hazardowych. Prawdopodobnie to uzależnienie kojarzy się Wam z bogatymi ludźmi przesiadującymi w kasynach. Częściowo – owszem. Jednak trzeba pamiętać, że hazard jak każde uzależnienie, odbiera pieniądze,