Porozmawiajmy na poważne tematy

Ludzie czują się szczęśliwsi, kiedy mogą porozmawiać z kimś na głębokie, poważne tematy - niż kiedy mogą tylko "pogadać o głupotach".
Do takich wniosków doszli naukowcy zza Oceanu.
Autorami badań (opublikowanych w magazynie Psychological Science) są: Matthias R. Mehl, Shannon E. Holleran i C. Shelby Clark z University of Arizona, wraz z Simine Vazire z Washington University w St. Louis. Badania przytacza również portal ScienceDaily.
Jak zbadano tak subtelną kwestię ?
Wolontariusze, którzy wzięli udział w badaniu mieli przez 4 dni nosić przy sobie z pewnością wkurzające urządzenie, które nazywało się [w wolnym tłumaczeniu] Elektronicznie Włączanym Nagrywaczem.
Nagrywacz towarzyszył osobom badanym w ich życiu i co jakiś czas włączał się i... no kto zgadnie? - taaaak, nagrywał ich rozmowy:)
Ściślej rzecz biorąc: włączał się na 30 sekund co 12 i pół minuty.
Naukowcy uzyskali w ten sposób ponad 20 000 krótkich nagrań, które przesłuchiwali i klasyfikowali jako: rozmowy na trywialne tematy lub rozmowy na poważne tematy.
Trzeba przyznać, że mieli full pracy.
Dodatkowo wolontariusze wypełnili ankiety dotyczące ich osobowości i poczucia szczęścia.
Co się okazało ?
Naukowcy przeanalizowali rozmowy, powiązując je z wynikami kwestionariuszy.
Wyższe poczucie szczęścia (well-being) powiązane było z mniejszą ilością czasu spędzaną samotnie - i większą ilością czasu spędzaną na rozmowach z innymi ludźmi. Najszczęśliwsi uczestnicy badania spędzali o 25 % czasu mniej w samotności i 70 % czasu więcej na rozmowach z innymi ludźmi - w porównaniu z najnieszczęśliwszymi osobami.

Różnice pomiędzy najszczęśliwszymi i najnieszczęśliwszymi nie tkwiły tylko w samym fakcie konwersacji - co w ich tematach. Najszczęśliwsi prowadzili dwa razy więcej rozmów na głębokie tematy i trzy razy mniej na tematy trywialne - niż osoby najnieszczęśliwsze.
Wyniki badań wydają się zatem sugerować, że żeby być szczęśliwszym trzeba częściej przebywać wśród ludzi i prowadzić rozmowy na głębokie tematy. Fajnie jest czasami pogadać o bzdurach, jednak jak się okazuje, dobrze jest nie robić tego zbyt często:)
A co Wy o tym sądzicie ?
Pozdrawiam
Integralny
PSYCHIKA.net
Mnie tam ludzie od razu unikają jak zaczynam rozmawiać na głębokie tematy, coś mi tu nie gra.
OdpowiedzUsuń- anonimus
Faktycznie coś w tym badaniu jest. Gdy brakuje osób z którymi można porozmawiać na poważniejsze tematy - to coś duszy doskwiera. Natomiast gadanie o byle czym - czy też byle jak (patrz różne fora) męczy i szczęścia nie daje. Trzeba mieć taką swoją grupę rozmówców i w miarę często się z nimi spotykać.
OdpowiedzUsuń@ Anonimus -
OdpowiedzUsuńUważam, że wiele zależy od doboru kontekstu.
Np. winda nie jest dobrym miejscem do rozpoczynania rozmowy na temat sensu życia:)
Jeśli kontekst jest jednak odpowiedni, w grę wchodzi kwestia gotowości innych osób do prowadzenia tak poważnych konwersacji.
Np. mimo że wszyscy spotykają się, by rozmawiać o sensie życia, nie każdy jest w stanie od razu otwarcie mówić o tym, co być może dotyka najbardziej osobistych sfer jego życia ...
rozmowa na poważne tematy, to dla mnie jedna z rzeczy, która daje mi wiele zadowolenia.Po takich głębokich rozmowach, czuję się bogatsza i spełniona.Załuję, że mam tak mało takich sposobności.
OdpowiedzUsuńZ radością czytam Twój blog. Psychika i wogóle psychologia to to,co mnie bardzo interesuję.Dziękuję. Teresa
@ Teresa -
OdpowiedzUsuńCieszę się, że lubisz czytać mojego bloga:)
Dziękuję za miły komentarz.
to chyba wynika z jakiejs potrzeby zainteresowania swoja osoba innych... bzdurne tematy i ploteczki z faktu nie prowokuja wybrzuszania sie... rozmowa o tym co sie mysli i czuje pozwalamy sie poznac innym ludziom i moze to to wlasnie nas uszczesliwia :) do tego dodac ze ktos okaze zrozumienie naszym teoriom i przemysleniom i juz jestesmy bardziej przekonani e jestesmy normalni :)
OdpowiedzUsuńA teraz poproszę o definicję tematu trywialnego i poważnego. Bo coś czuję,że granica jest "śliska". Rozmowa o cellulitisie dla kobiet będzie ważna, dla mężczyzn trywialna(przykład). Ile osób przebadano? Tylko wolontariuszy? Jaki procent kobiet/mężczyzn? Zbyt wąska grupa społeczna, by wyciągać takie wnioski.
OdpowiedzUsuńNie mówię,że badania wyssane są z palca, niemniej chyba lepiej produkować w wpisy o bardziej rzetelne informacje :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńStan gotowości do rozmowy jest kluczem do każdej rozmowy, otwarciem na nią, niezależnie od tego, jakich tematów dotyka, i jaki będzie miała charakter; powierzchowny, rzeczowy, naukowy czy filozoficzny, etc.
OdpowiedzUsuńTrywialna, poważna, o cellulicie czy sensie życia, wszystkie są możliwe.
Gotowość otwiera osoby w danym momencie w określonym towarzystwie na takie wydarzenie jakim jest 'roz-mowa', czyli dzielenie się sobą poprzez słowo.
Z grubsza można rozstrzygać, który temat jest ważny albo ważniejszy, lecz mam przekonanie, że wartościowanie to subiektywna ocena osób w różny sposób zaangażowanych w życie.
Które tematy są poważne a które trywialne?
Najważniejsze w rozmowie jest zaangażowanie, autentyczność, szczerość i otwartość - rozmowa wtedy jest wartościowa, jeśli mamy poczucie, że stała się w naszym życiu wartością dodaną, coś nowego się wydarzyło, otworzyło się i jesteśmy dzięki takiemu spotkaniu bogatsi. Może to być jedno słowo zamienione w windzie, albo z urzędniczką na poczcie, a może to być długa rozmowa przy kominku z dzbankiem kawy albo podczas długaśnego spaceru w lesie, emocjonalna dyskusja podczas spotkania towarzyskiego, a nawet leniwy dialog przed snem z ukochaną osobą.
Gotowości i uważności życzę.
Pozdrawiam
Dzielenia się tym co dla nas ważne jest jednym z lekarstw na samotność. Im mniej WAŻNYCH dla na spraw o których nie możemy porozmawiać licząc na zrozumienie, im mniej takiego nieprzedyskutowanego bagażu w sercu, tym łatwiejsze/szczęśliwsze może być życie. Tak to bym widział
OdpowiedzUsuńPio
czyli generalnie wygląda na to, że jednak warto mieć prawdziwych i sprawdzonych przyjaciół...
OdpowiedzUsuńBadacze nie wykazali się niczym odkrywczym...
OdpowiedzUsuńmyslę, że każdy jest inny i trudno jednoznacznie stwierdzić, jaka rozmowa będzie lepsza. Wszystko zależy od środowiska w jakim się żyje, wykształcenia, problemów życiowych etc.
OdpowiedzUsuńZgadzam sie w 100% :)
OdpowiedzUsuńdi-tak trafnie ujął temat!:)Ważne, żeby mieć w sobie taką wartość jak oddanie, zaangażowanie i chęć włożenia serca w rozmowę z drugim człowiekiem, gdyż od tego cały dialog się zaczyna...
OdpowiedzUsuńszczerze powiedziawszy nie wiem co w tym badaniu miałoby być odkrywczego. Przecież to jest logiczne.
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńMam 41 lat,chciałbym z kimś porozmawiać na poważne tematy.
Czuję potrzebę po prostu zwierzenia się,porozmawiania z Osobami poważnymi.
Jest mi z tym ciężko a dokoła nikogo z przyjaznych dusz...
Może mi ktoś podpowie gdzie to mogę uczynić za co z góry dziękuję.
Do powyższego postu,jesli np ma pan jakis problem może napisać w goldenline.pl znajdując np grupę forum Bezpłatne Porady Psychologiczne i Coachingowe. Być może jednak Panu o co innego chodzi.
OdpowiedzUsuńCo do mnie zauważylam, ze jakis czas temu zapisałam sobie żeby znależć jakies forum, żeby porozmawiać na głębsze tematy czy na to co mnie interesuje. Jakoś nie wcieliłam w życie, moze poszłam na to, że bedę robić jak dotychczas..
Ja czuję się bardziej.... Podekstytowana, spełniona gdy mogę porozmawiać z kimś na poważne tematy... Tylko nie zbyt często tak rozmawiam... Mimo to jestem bardzo szczęśliwa
OdpowiedzUsuń