Projekt Sesja-Lato-2008

Bliżej, jeszcze bliżej, blisko... Tak, sesja tuż tuż. Nieodłączny element studiowania. Okres pełen stresu, napięć i chwytania wiedzy, informacji, danych. Pełen niezrozumienia. Analizowania, powtarzania, przyspieszonego zapamiętywania. Nieprzespanych nocy. Wypitych kaw i wchłoniętych czekolad. „Magicznych” napojów energetycznych. Połkniętych witamin uodparniających. Sesja tuż tuż a każdy dzień jest ważny, każda minuta.
Dzisiaj wdrażam w życie Projekt Sesja-Lato-2008.

Charakteryzuje się on zintesyfikowanym wypełnianiem każdego wolnego czasu elementami wiedzy potrzebnej na konkretnych egzaminach. Mimo to będę starał się publikować regularnie artykuły na PSYCHICE.net.
Po sesji (okolice lipca) być może zmodyfikuję nieco PSYCHIKĘ.net - pod kątem designu i funkcjonalności. Ale o tym będę komunikował Wam na bieżąco. Tymczasem - niech żyje psychologia kliniczna:)
Jaki jest Wasz sposób na przejście przez sesję zwycięsko? Piszcie:)

Pozdrawiam
Integralny
PSYCHIKA.net
"Niech żyje psychologia kliniczna" Ha ha ha :)
OdpowiedzUsuńOprócz kawy i czekolady polecam trochę ruchu - jakiś spacer, basen czy przebieżkę.
OdpowiedzUsuńStres niemal znika a i umysł chłonniejszy.
Powodzenia dla wszystkich sesjowiczów.
Szczęśliwie mam to już dawno za sobą, a bywało ciężko szczególnie u dyżurnych profesorów-upiorów.
Dotlenienie mózgu przed wysiłkiem intelektualnym jest bardzo istotne. I jak się dobrze po tym człowiek czuje:)
OdpowiedzUsuńJa nawet czasu zeby sie pouczyc nie mam :)
OdpowiedzUsuńA oprocz spacerku duzo orzechow, plussz activ, wyciag z milorzebu, lecytyna, magnez, witamina b12, ektrakt z ginkgo, kawa, herbata i energy drink :>
Chcę w tej sesji ograniczyć stosowanie napojów energetycznych:)
OdpowiedzUsuńCo prawda to powodowało, że zawsze się mega stresowałem. Zawsze taki mega stres na mnie działał.
Teraz zaryzykuje stres umiarkowany:)
najpierw masa wolnego i zbieranie pozytywnego nastroju, który przeradza się w energię
OdpowiedzUsuńa później non stop książki, tak że oczy z bólu wyplywają;)
książki kawa książki przerwa na leżenie na podłodze z muzyką w uszach, spacerek i od początku:)